Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501
  2. Rozdział 502
  3. Rozdział 503
  4. Rozdział 504
  5. Rozdział 505
  6. Rozdział 506
  7. Rozdział 507
  8. Rozdział 508
  9. Rozdział 509
  10. Rozdział 510
  11. Rozdział 511
  12. Rozdział 512
  13. Rozdział 513
  14. Rozdział 514
  15. Rozdział 515
  16. Rozdział 516
  17. Rozdział 517
  18. Rozdział 518
  19. Rozdział 519
  20. Rozdział 520
  21. Rozdział 521
  22. Rozdział 522
  23. Rozdział 523
  24. Rozdział 524
  25. Rozdział 525
  26. Rozdział 526
  27. Rozdział 527
  28. Rozdział 528
  29. Rozdział 529
  30. Rozdział 530
  31. Rozdział 531
  32. Rozdział 532
  33. Rozdział 533
  34. Rozdział 534
  35. Rozdział 535
  36. Rozdział 536
  37. Rozdział 537
  38. Rozdział 538
  39. Rozdział 539
  40. Rozdział 540
  41. Rozdział 541
  42. Rozdział 542
  43. Rozdział 543
  44. Rozdział 544
  45. Rozdział 545
  46. Rozdział 546
  47. Rozdział 547
  48. Rozdział 548
  49. Rozdział 549
  50. Rozdział 550

Rozdział 409

Pielęgniarka poruszała się pewnie. Miała minę kogoś, kto zna się na swoim fachu, a strażnicy spoglądali na nią bezmyślnie, gdy szła do drzwi z pewnością siebie osoby, która przywykła do robienia tego każdego dnia. Taca ze strzykawkami i rurkami, którą trzymała w rękach, sprawiała, że wyglądała jak część mebla, a strażnik przy drzwiach skinął sztywno głową, gdy obdarzyła go szerokim uśmiechem. Kobieta miała na sobie standardowy biały mundur, a on wraz ze swoim partnerem po prostu odwrócili wzrok, gdy ta szeroka kobieta w średnim wieku spotkała się z nimi wzrokiem i się uśmiechnęła. Z siwiejącymi włosami i dużymi wystającymi zębami nie była specjalnie ładna, chociaż w jej oczach pojawił się zalotny błysk.

Nie pytali samych siebie, dlaczego nigdy wcześniej nie widzieli tej kobiety podczas swoich dyżurów; była noc i prawie pora, aby przyszli kolejni dwaj strażnicy i przejęli obowiązki. Zakładając, że była jedną z pielęgniarek, które miały dyżury dzienne, stali, czekając, aż ich zastępcy przybędą o północy.

Ojciec Paval słuchał swojego siostrzeńca jednym uchem. Duska zadzwoniła z Grecji. Kochał chłopca bardzo, w końcu był jedynym z ich rodu, ale Dusak był porywczy i miał tendencję do kierowania się impulsami seksualnymi; nie był to dokładnie znak kogoś, kto pewnego dnia odziedziczy wielomiliardowe imperium, które opierało się na narkotykach i broni, i oczywiście na handlu ludźmi, pomyślał mężczyzna, który siedział, ubrany w swoje zwyczajowe brązowe szaty, gdy zmienił szczupłą postawę. Mnich westchnął i podniósł się z drewnianego krzesła, na którym siedział. zaczął chodzić tam i z powrotem, tam i z powrotem, z długimi ramionami za plecami, z twarzą pokrytą bliznami, zatopioną w myślach. Dziesięć kroków w prawo, potem dziesięć kroków w lewo; precyzyjnie i powoli, metoda, którą stosował, gdy intensywnie myślał.

تم النسخ بنجاح!