Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 267

„W ogóle bym o tym nie wspomniał, gdybym wiedział, że tak zareagujesz. Ona nie jest jakimś bezbronnym dzieciakiem, Lewis. Znam Alfe Daltona, on jej w żaden sposób nie skrzywdzi, a on już jest po stronie rebelii. Jeśli ktoś może w pełni przekonać jego i jego dystrykt, żeby nam pomogli, to jest to Królowa Dylan”. Jego rozumowanie było do bani, ale miało sens, dlaczego nie był przesadnie zmartwiony. Może faktycznie musiałem trochę poluzować lejce, miałem pełne zaufanie do niej, że będzie przekonująca, to wszyscy inni byli mi nieufni.

„Powinieneś był ją z kimś wysłać, nawet jeśli to tylko jeden z twoich wojowników. Ona nie jest jakąś zbędną dziewczyną, okej. Jeśli coś jej się stanie, tym razem sobie nie poradzę”. Wyraziłem swoje obawy kuzynowi, który natychmiast zaczął kiwać głową ze zrozumieniem, straciłem już jedną partnerkę, nie mogę stracić kolejnej.

„Ona jest ze szczeniakiem, który wczoraj uratował jej życie, jestem pewien, że będzie dobrze…” To wcale nie sprawiło, że odeszła sama, dobrze, w ogóle. „Z Dylanem jest inaczej, prawda? Mam na myśli twoją więź partnerską. Przyglądałem się, jak jesteście z nią, i szczerze mówiąc, myślę, że wy dwoje pasujecie do siebie o wiele bardziej niż ta druga dziewczyna. Cała twoja twarz rozjaśnia się za każdym razem, gdy spojrzysz na Królową Dylan. Właściwie osobiście bardzo tęsknię za tym początkowym etapem tęsknoty i pełnych podziwu spojrzeń”. Mógłby tak powiedzieć, ale Hilliard i Trina naprawdę byli definicją dobrej pary. Naprawdę byli po prostu stworzeni dla siebie.

تم النسخ بنجاح!