Rozdział 243
„Problemem Olivera jest to, że jest niezwykle lojalny, jednak jeśli go złapiemy i wyjaśnimy nasz światopogląd, to może po prostu wybrać stronę. Wiem, że to mało prawdopodobne, ale mimo wszystko go potrzebujemy”. Nie miałem planu, działałem czysto natychmiastowo, gdy zatrzymałem się w holu wejściowym, czekając, aż nadejdzie główny zmartwiony. „Lewis, co myślisz o walce z Oliverem?” On również się zatrzymał, patrząc na mnie przez długi czas z widocznym bólem w jego zwykle żywych oczach.
„Nie podoba mi się ten pomysł, ale jaki mamy inny wybór. Masz rację, tak czy inaczej musimy go złapać i powstrzymać go przed robieniem czegokolwiek, co mogłoby utrudnić nam postęp. Jestem z tobą bez względu na wszystko, wiem, że dla niektórych może to wydawać się nielojalne, a dla innych odważne, ale możemy sprawić, że się znudzi”.
W końcu przywódca wojowników podszedł do mnie. Wyglądał na zdezorientowanego, ale mimo to zwrócił się do mnie z niskim, pełnym szacunku ukłonem, zanim zaczekał, aby usłyszeć, co mam do powiedzenia.