Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401
  2. Rozdział 402
  3. Rozdział 403
  4. Rozdział 404
  5. Rozdział 405
  6. Rozdział 406
  7. Rozdział 407
  8. Rozdział 408
  9. Rozdział 409
  10. Rozdział 410
  11. Rozdział 411
  12. Rozdział 412
  13. Rozdział 413
  14. Rozdział 414
  15. Rozdział 415
  16. Rozdział 416
  17. Rozdział 417
  18. Rozdział 418
  19. Rozdział 419
  20. Rozdział 420
  21. Rozdział 421
  22. Rozdział 422
  23. Rozdział 423
  24. Rozdział 424
  25. Rozdział 425
  26. Rozdział 426
  27. Rozdział 427
  28. Rozdział 428
  29. Rozdział 429
  30. Rozdział 430
  31. Rozdział 431
  32. Rozdział 432
  33. Rozdział 433
  34. Rozdział 434
  35. Rozdział 435
  36. Rozdział 436
  37. Rozdział 437
  38. Rozdział 438
  39. Rozdział 439
  40. Rozdział 440
  41. Rozdział 441
  42. Rozdział 442

Rozdział 182

„To dość tanie stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że masz teraz przy sobie kogoś, kto jest gotów przejść przez piekło na ziemi, żeby ci pomóc”. Nie spodziewałem się, że rzuci się na mnie z otwartymi ramionami, ale chciałem odrobiny uznania. W końcu odwróciłem się plecami do kogoś, kogo kiedyś nazywałem przyjacielem, ale to nie miało z nią wiele wspólnego, nie zgadzałem się z jego tyranią na długo zanim poznałem Dylana.

„Nie...” jednak szybko broniła swojego komentarza i w prawdziwym stylu spojrzała w podłogę, zdenerwowana swoimi słowami. Kiedy w rzeczywistości sprawiły, że moja twarz się rozgrzała, a z moich ust wyrwał się autentycznie pochlebiony chichot. „Nie jesteś wilkołakiem... nie, czekaj, jesteś wilkołakiem, ale nie jesteś taki jak oni... chcę powiedzieć, że...” W tajemnicy uwielbiałem, gdy była trochę zdenerwowana w mojej obecności, oznaczało to, że żywiła do mnie jakieś uczucie, nawet jeśli nie w sposób, w jaki bym tego chciał, wiedziałem, że tak naprawdę nie moglibyśmy być razem, ona nigdy by na to nie pozwoliła, więc byłbym szczęśliwy, gdyby po prostu myślała o mnie jako o przyjacielu.

„Jesteś po prostu Lewisem...” W końcu powiedziała po długiej pauzie, próbując złożyć słowa w spójne zdanie. „Nie myślę o tobie jako o narcystycznym kundlu ani żądnym władzy wilku... Widzę cię takim, jakim jesteś”. Czy naprawdę nie zauważyła, że jestem wilkiem? Jej nienawiść do mojego gatunku była kiedyś skierowana na każdego żyjącego Lycana, ale teraz, patrząc na sposób, w jaki na mnie patrzyła i do mnie mówiła, powiedziałbym, że mnie lubiła...

تم النسخ بنجاح!