Rozdział 432
„Co masz na myśli, że twój dystrykt upadł?!” Freddie mieszkał w tym dystrykcie i nagle był jedyną myślą w mojej głowie, czy był w niebezpieczeństwie? Czy zrujnowałem jego szansę na dobre życie, organizując to wszystko? Jeśli dystrykt upadł, czy to oznaczało, że miał kłopoty?
„Mój ojciec...” Jego słowa utknęły w gardle i wziął duży łyk. „To nie ma znaczenia... Teraz jestem alfą stada, wasza wysokość, a integracja już się rozpoczęła”.
"Freddie on...