Rozdział 411
Alfa, czy ty i twój partner zawsze mieliście wspólny znak na waszych wilkach? - zapytałem poprzez połączenie umysłowe, na wypadek, gdyby moje pytanie spowodowało jakieś nieporozumienia w naszych szeregach.
Nie, jedynym znakiem, który dzielimy, jest ten, który zapewniła nam więź partnerska.' Zwrócił uwagę na swoją partnerkę, a ja obserwowałem, jak jego wilcze oczy rozszerzają się na jej widok. Był zdezorientowany.
Poczekaj...' Spojrzałem na resztę wilków, które stały gotowe na rozkaz i uśmiechnąłem się, pozwalając, aby mój wzrok powędrował ku powoli wschodzącemu księżycowi w pełni. W milczeniu podziękowałem bogini księżyca, po czym ponownie zwróciłem uwagę na członków stada przede mną. „Wszyscy spójrzcie na swojego alfę...” Wskazałem wyraźnie na jego tyłek, a następnie ponownie zwróciłem się do tłumu. „Teraz spójrzcie na wilki wśród was, każdy z was otrzymał ten symbol od bogini Luny jako znak koleżeństwa i buntu. Wojownicy króla NIE będą mieli tego znaku, więc będziecie wiedzieć, kto jest prawdziwym wrogiem wśród was”.