Rozdział 48
Uśmiech na twarzy Elise niemal się rozpadł. „Pani Yarrow, może między nami zaszło jakieś nieporozumienie”. „Naprawdę?” powiedziała Sophia, unosząc brew i patrząc na Elise z rozbawieniem.
Ta druga nie wiedziała w ogóle, co powiedzieć; mogła jedynie wymusić uśmiech. „Przepraszam na chwilę”. Sophia skinęła głową i odwróciła się, by spojrzeć na ludzi, którzy zebrali się wokół, by obserwować rozwój dramatu.
Tego wieczoru obecnych było wiele firm medialnych. Ceremonia wręczenia nagród jeszcze się nie rozpoczęła, więc wiele osób wciąż kręciło się w okolicy. Mnóstwo osób było świadkami rozmowy Sophii i Elise, ale nikt nie był na tyle głupi, aby rozpowszechnić tę wiadomość. W końcu organizatorzy byli w zmowie z rodziną Johnsonów, a Elise miała poparcie Miguela.