Rozdział 40
Właśnie gdy Sophia skończyła jeść kolację, Katherine zadzwoniła. Za oknem niebo było ciemne. Trzymając szklankę soku, stała na balkonie i patrzyła na księżyc wiszący na nocnym niebie. Drugą ręką trzymała telefon. „Udało ci się to znaleźć?”
„ Ojej! Soph, jesteś taka genialna!” Katherine jęknęła przesadnie. „Bądź ze mną szczera. Podłożyłaś mi pluskwę?”
Sophia prychnęła i powiedziała: „To nie jest takie trudne do odgadnięcia”. Bethany była prawdopodobnie jedyną osobą, która lubiła szpiegować Sophię i sprawiać jej kłopoty.