Rozdział 18
To był pierwszy raz, kiedy Katherine była świadkiem utraty panowania nad sobą przez Sophię. Po tym, jak udało jej się dogonić Sophię, potulnie podążała za przyjaciółką, nie śmiejąc powiedzieć ani słowa.
Oboje poszli prosto na podziemny parking. Dopiero wtedy Sophial zatrzymała się, by spojrzeć na Katherine. „Wrócę pierwsza”.
Jej wyraz twarzy był spokojny. Nawet Katherine nie była w stanie stwierdzić, czy była naprawdę zdenerwowana. „Soph, chyba nie tęsknisz już za tym dupkiem, Alexandrem, prawda?”