Rozdział 94
Z punktu widzenia Evelyn
„ Może być twoim teściem Evelyn, ale jeśli będzie tak patrzył na bliźniaków, wydłubię mu oczy…” Warczenie Noaha rozbrzmiewa w mojej głowie, skierowane do ojca Reubena. Odmawiam spojrzenia na Noaha, zobaczenia jego narastającego gniewu, nie ma takiej potrzeby, czuję to.
Moje oczy intensywnie obserwują starego Alfy Króla przede mną, tego, który podpisał kontrakt małżeński z moim ojcem. Utrzymuję mojego wilka w ryzach, ona chce wyjść, ona chce nauczyć tego starego psa kilku nowych sztuczek.