Rozdział 73
Z punktu widzenia Evelyn
„ Pomogłeś jej zniszczyć stado?” Ledwo mogłem mówić, narastający stan mojego gniewu zaczął wpływać na moje ciało. Czułem, jak pompuje przez moje serce do żył, rozciągając moje mięśnie, aby mój wilk przejął dowodzenie.
Nie miał poczucia wyrzutów sumienia, niczego. Czułam się chora z każdym słowem, które wychodziło z jego ust. Chciałam wyciąć mu język, żeby przestał mówić o najgorszym dniu w moim życiu. Przyjmuje to tak, jakby to była dobrze wykonana praca, zadanie, które wykonał najlepiej, jak potrafił. Coś, co można umieścić na górze CV.