Rozdział 45
Z punktu widzenia Evelyn
„ To absurd!” Vicky warczy na Rexa. Brzmi absurdalnie, ale mój chłopak był intuicyjny i nie pozwoliłabym jej na nic.
„ Rex, co ty mówisz?” Noah spokojnie i cicho pyta Rexa. Noah zna mnie dobrze, wciąż stoję za Rexem i Elspeth, odwrócił się subtelnie, wyciągając rękę w stronę kuchennej wyspy, łapiąc mnie za ramiona. Blokując mnie.