Rozdział 73 Koniec historii
Po kilku bliskich spotkaniach ze śmiercią, tym razem byłam zaskakująco spokojna. Gdy kończyłam pakować ubrania, Nina wpadła i złapała mnie za rękaw. „Gianna, proszę, nie odchodź. Pan Crawford może mieć porywczy temperament, ale w głębi duszy wiesz, że jest dobrym człowiekiem. Nie podejmuj impulsywnych decyzji, których możesz później żałować”.
Widząc, że Nina próbuje mnie powstrzymać, powiedziałam bezradnie: „Nina, nie martw się. Nie odejdę daleko. Po prostu nie chcę tu dłużej zostawać”.
Potrząsnęła głową, nie chcąc puścić. Łzy zaczęły spływać jej po twarzy, gdy nie udało jej się mnie przekonać.