Rozdział 77 Notatka
Ewandra
Następnego ranka po wypadku zostaliśmy wysłani na zadanie i w połowie poranka członkini Rady Dayanah poinformowała nas, że Umayza się obudziła i już chodzi po swoim pokoju. Kapitan wydawał się uspokojony, gdy dowiedział się, że czuje się dobrze, co uspokoiło Mylo.
Kiedy wróciliśmy do Akademii, minęły już prawie trzy tygodnie, a ja nie mogłam się doczekać, aż zobaczę naszą małą Koleżankę, ale byłam też bardzo zdenerwowana, bo nie wiedzieliśmy, jak jej obecność wpłynie na nas i na naszych Lykanów. Conri i ja postanowiliśmy zostawić jej wiadomość, gdyby jej obecność stała się dla nas zbyt trudna.