Rozdział 219
Punkt widzenia Malachay'a
Budzę się z uczuciem, że coś jest nie tak i kiedy odwracam się na bok, zdaję sobie sprawę, że moja Koleżanka odeszła. Podskakuję prosto w łóżku, tylko po to, by znaleźć ją siedzącą na kanapie.
Eamon obejmuje ją ramieniem w talii, czytając na tablecie, podczas gdy Taliyah robi notatki na temat tego, co czyta. Czuję, jak łóżko się ugina, gdy Ward wstaje i idzie w stronę kanapy.