Rozdział 180
Punkt widzenia Malachay'a
Drugi Xandros mówi, że Stado zostało unicestwione, Taliyah zaczyna szlochać i czujemy głęboki smutek w jej wnętrzu. Trzymam się jej z całych sił, życząc sobie, abym mogła zabrać jej smutek i ból.
Czuję się zagubiona, nie wiedząc, co mogę dla niej zrobić lub czego ode mnie potrzebuje. Słyszę, jak Ward szepcze do niej: „Jesteśmy tutaj, nigdzie się nie wybieramy. Zawsze będziemy tu dla ciebie”. Wciąż i wciąż, powoli, czuję zmianę w jej emocjach.