Rozdział 176
Punkt widzenia Drake'a
Słysząc, jak wypowiada moje imię, czuję się jak w niebie i chcę je słyszeć raz po raz. Czuję, że Ace i Damon też poszli do przodu i wiem, że pragną naszego Mate tak samo jak ja.
Damon nadal trzyma ją w ramionach, ale w przeciwieństwie do Ace'a, jesteśmy w pełni ubrani i mówię mu, żeby zabrał ją od Damona. „Witaj, Ivory”. Słyszę, jak mówi i mruczę, gdy uświadamiam sobie, że poznamy jej Lycana.