Rozdział 167
Punkt widzenia Taliyah
Wyjaśniam, że nigdy w życiu nie nosiłam obcasów i nie chcę się wywrócić na tyłek podczas pierwszej nocy w sukience. Layna chichocze, a babcia po prostu się ze mnie śmieje.
Służąca babci wybiega z pokoju i wraca po kilku sekundach, wręcza mi kolejne pudełko na buty. Otwieram je i znajduję podobną parę, którą trzyma babcia, ale te mają mały obcas i wyciągam je z pudełka z uśmiechem na twarzy.