Rozdział 160
Punkt widzenia księcia Dantego
Wiem, że Eamon nie miał zamiaru zranić jej uczuć, ale patrząc na jej twarz, wiedziałem, że potrzebuje trochę czasu z dala od wszystkich.
Trzyma mnie za ramię, gdy idziemy korytarzem w stronę salonu i słyszę znajomy głos zbliżający się w naszym kierunku. Jęczę i czuję, jak Taliyah sztywnieje, ściskam jej dłoń i mówię, że wszystko w porządku.