Rozdział 34 Niepewność przyszłości
Punkt widzenia Blaira
Poranne światło wpadało przez zasłony, rzucając delikatną poświatę na pokój Landona. Poruszyłam się, uczucie zmęczenia, ciepła i komfortu zalało mnie, gdy w końcu się obudziłam. Moje oczy zatrzepotały, przystosowując się do delikatnego oświetlenia wypełniającego przestrzeń. Moja głowa wirowała, próbując uporać się z wydarzeniami wczoraj, gdy dźwięk mojego telefonu dzwoniącego na stoliku nocnym dotarł do moich uszu.
Wyciągając rękę, sięgnęłam po telefon, moje palce niezdarnie macały, aż w końcu dotknęłam urządzenia. Nie patrząc na identyfikator dzwoniącego, odebrałam połączenie, a mój głos był ciężki od snu. „Cześć”.