Rozdział 73
Źrenice Nicholasa pociemniały, a jego ciało zadrżało. Spojrzał ponad mężczyznami wokół siebie i obserwował mnie z drugiego końca aresztu.
Zobaczyłem, jak jego dłonie powoli zaciskają się w pięści po bokach, jakby usłyszał coś niewiarygodnego. Patrzył na mnie oszołomiony, jakby mnie nie znał.
Spojrzałam na niego z uśmiechem, w kącikach moich oczu zalśniły łzy, i krzyknęłam: „Nicholas Hawk, nienawidzę cię!”