Rozdział 596
Droga powrotna była cicha i duszna. Nicholas i ja byliśmy rozdzieleni niewidzialną barierą i żadne z nas nie odważyło się powiedzieć do siebie ani słowa.
Jego telefon zadzwonił, przerywając przytłaczającą ciszę. Po kilku krótkich odpowiedziach rozłączył się i zwrócił się do mnie.
„Policja stwierdziła, że jej obrażenia są zbyt poważne. Potrzebuje leczenia, zanim będą mogli ją zatrzymać. Na razie ustawią strażników przed jej pokojem”.