Rozdział 574
W ogóle nie spałem dobrze. Miałem wrażenie, że na zewnątrz jest ciągły hałas. W ciemnym pokoju zmusiłem się do otwarcia oczu i zdałem sobie sprawę, że nie wyobrażam sobie. Naprawdę było tam głośno.
Tabitha również nie spała dobrze i we mnie narastała frustracja.
Czy pokojówki, które zatrudnił Nicholas, były aż tak nieuprzejmymi osobami? Czy nie potrafiły nawet utrzymać ciszy w domu w nocy? Czy w takim otoczeniu Tabitha musiała żyć w ostatnich dniach?