Rozdział 550
Zamarliśmy na moment, widząc się. Douglas niezręcznie mnie przywitał, mówiąc: „Pani Jones”.
„Nicholas, co teraz próbujesz zrobić?”
Widząc go, nie mogłem powstrzymać się od poczucia narastającego gniewu. Czy on naprawdę myślał, że to, co było w sieci, może zrekompensować wszystko? To, co zrobił, było dziecinne, zupełnie śmieszne.