Rozdział 505
Ostatecznie nie wziąłem udziału w przyjęciu urodzinowym żony Christophera.
Gdy tylko mój samochód zjechał na wolne miejsce i się zatrzymał, ktoś błyskawicznie złapał mnie za talię i wepchnął do zaparkowanego w pobliżu czarnego SUV-a.
Ruchy były tak płynne i wyćwiczone. Gdybym nie zobaczyła ciemnej twarzy Nicholasa, krzyczałabym o pomoc.