Rozdział 36
Myślałem, że Pete będzie się śmiał z mojego zaniedbanego stanu. Myślałem, że będzie klaskał i wyśmiewał mnie. To było to, co robił przez ponad 20 lat i był w tym dobry.
Nie spodziewałam się, że okaże tyle troski.
Jednak w tym momencie nie potrzebowałem troski ani zemsty. Wszystko, czego chciałem, to spokój i cisza.