Rozdział 355
Spokojna niegdyś noc zamieniła się w duszącą, napiętą relację między dwoma mężczyznami.
Pete spojrzał na Nicholasa. Jego oddech stał się ciężki w chwili, gdy Nicholas swobodnie położył rękę na moich ramionach. Spodziewał się, że się odsunę, ale tego nie zrobiłem.
Twarz Pete'a zbladła. „Wy dwaj...”