Rozdział 317
Spojrzałam ponad ramieniem Nicholasa, gapiąc się bezmyślnie na ścianę za nim. Jednak jego dotyk nie wywołał najmniejszego drgnięcia w moim sercu.
Ogromna fala rozpaczy zalała mnie. Pomyśleć, że pewnego dnia skończę w takim układzie z nim.
Wciągnęłam głęboko powietrze, mój głos był pozbawiony jakiegokolwiek pragnienia, gdy spokojnie spotkałam się z jego wzrokiem. „Jeśli mu nie pomożesz, wstań teraz i pozwól mi odejść!”