Rozdział 222
Moje serce bolało okropnie. Moje dziecko odchodziło z tego świata, a Nicholas był tak radosny. Chociaż go oszukiwałam, on również był winny wyrządzenia mi krzywdy!
Fala smutku natychmiast mnie ogarnęła. Naprawdę nie mogłem znieść żadnego intymnego kontaktu z nim w takim momencie.
Ale cała moja siła wydawała się być wyssana. Nie miałam nawet energii, żeby stanąć, więc mocno się na nim oparłam. Myślał, że się go czepiam i że jestem również podniecona.