Rozdział 181
Kiedy przyjechałem do szpitala, Claudia leżała w łóżku i bawiła się telefonem. Wyglądała o wiele zdrowiej w porównaniu do bladej cery Nicholasa wczoraj.
Wyprostowałam się i zawołałam do niej uroczyście: „Claudia!”
Była skupiona na swoim telefonie i natychmiast usiadła przerażona, gdy usłyszała mój głos. Czując się zawstydzona, jej policzki zrobiły się czerwone, gdy zapytała: „Ariana, dlaczego tu jesteś?”