Rozdział 157
Nicholas pocieszył mnie, delikatnie klepiąc mnie po plecach. „Co się stało? Czy wzruszyło cię moje wyznanie?”
Wzruszyłem ramionami i powiedziałem: „Tak. Jestem trochę wzruszony”.
„Myślałeś, że wrócę wcześniej, żeby to wszystko dla ciebie przygotować, gdybym tego nie zrobił? Niedoceniasz mnie. Mogłem to wszystko zrobić przez telefon”.