Rozdział 107
„Nie ma znaczenia”. Pogłaskałam Nicholasa po policzku i zapytałam znużona: „Gdzie planujesz dziś spać?”
Gdy tylko te słowa opuściły moje usta, na sekundę osłupiałem. Zdałem sobie sprawę, jak bardzo brzmiało to, jakbym pytał starożytnego cesarza, gdzie chciałby się zatrzymać.
Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, ale twarz Nicholasa wyraźnie pociemniała. Jego ciche, czarne oczy były zimniejsze niż kiedykolwiek, gdy mnie badał.