Rozdział 71
Osoba na zewnątrz bała się drzwi, jakby Sonia była jej wrogiem. Słyszała nawet, jak z jej sypialni trzęsie się framuga drzwi, jakby ktoś po drugiej stronie drzwi mógł w każdej chwili wtargnąć do środka.
Zrzędliwa Sonia podniosła koce i nonszalancko poprawiła włosy, po czym wsunęła stopy w kapcie, gotowa opuścić swój komfortowy pokój, aby sprawdzić, co się dzieje z zamieszaniem, które jakaś osoba wywołuje przed jej domem. Zanim udała się do przedpokoju, wzięła z kuchni naostrzony nóż. Gdy tam dotarła, usłyszała rozmowę za drzwiami.
Mamo , co robisz? Przestań!” Zirytowany Tyler złapał Jean za ramię, żeby powstrzymać ją przed trzaśnięciem drzwiami.