Rozdział 348
Podczas gdy myślała, Sonia usłyszała za sobą odgłos chaotycznych kroków. Odwróciła się i zobaczyła scenę na zewnątrz przez szybę: dwóch mężczyzn w czarnych garniturach popychało mężczyznę w jej stronę.
Jedną z dwóch osób w garniturach był Tom, a drugą ochroniarz. Jeśli chodzi o mężczyznę, którego trzymali…
Sonia natychmiast wstała z gniewem wypisanym na twarzy. To on!