Rozdział 329
Cienkie usta Carla poruszyły się, ale nie potrafił wypowiedzieć słów, choć dokładnie to miał na myśli.
Sonia zajęła krzesło i usiadła. „To Toby mi powiedział. W przeciwnym razie nie wiedziałabym o tym. Zawsze myślałam, że to czysto platoniczne między nami i nie spodziewałam się, że ty faktycznie...”
Chociaż nie dokończyła zdania, jego znaczenie było oczywiste. Słysząc to, wyglądał na niezadowolonego. Więc to Toby jej powiedział, ale i tak będzie lepiej, jeśli to on wygada się. Teraz, gdy była świadoma jego prawdziwych intencji, nie będzie musiał się trudzić i zastanawiać, jak jej wyznać, nie odstraszając jej.