Rozdział 320
Tim zdjął okulary i przetarł szkła. Mógł powiedzieć, co działo się w umyśle Toby'ego, ponieważ myślał o tym samym. „Ktoś, kto chce tylko skrzywdzić dziecko Sonii, nie krzywdząc jej samej… To musi być ktoś, kto naprawdę ubóstwia Sonię. Ta osoba nie może zaakceptować faktu, że Sonia rodzi dziecko innego mężczyzny. Być może możesz przefiltrować swoich podejrzanych, mając na uwadze to kryterium”.
Po skończeniu swoich słów Tim założył okulary i odszedł, aby załatwić przeniesienie Sonii na oddział. Tim dbał tylko o dobro Sonii — reszta nie była jego sprawą. Nie przejmował się też zbytnio dzieckiem Sonii. Niech Toby martwi się o to sam, pomyślał Tim.
Toby pozostał na swoim miejscu nawet po wyjściu Tima. Czekał, aż Sonia wyjdzie. Zacisnął pięści, a wyraz twarzy był stalowy i nieczytelny. Osoba, która podała jej truciznę, jest kimś, kto ją ubóstwia. Na podstawie mojej wiedzy, są tylko trzy osoby, które naprawdę ubóstwiają Sonię — Charles, Carl i Zane! Czy to może być któryś z nich?