Rozdział 261
Oczy Toby'ego pociemniały. „Obiecałem ci, ale obiecałem tylko, że cię nie powstrzymam, i nie obiecałem, że nie poślubię ponownie Sonii”.
„Ty!” Twarz Zane’a wykrzywiła się ze złości. Ale wkrótce odzyskał opanowanie. „Okej, jesteś naprawdę dobry w znajdowaniu luk, ale myślisz, że Sonia zgodzi się ponownie wyjść za ciebie za mąż?”
Cienkie usta Toby'ego zadrżały, ale nie odpowiedział.