Rozdział 130
Toby odwrócił wzrok, gdy spotkał się z czystym i lodowatym spojrzeniem Sonii, najwyraźniej przerażony, że mogłaby go przejrzeć. Spojrzał gdzie indziej, wskazując: „Nie powinnaś jeździć konno, gdy jesteś taka blada i chora!”
Słysząc to, wszyscy odwrócili się, by spojrzeć na twarz Sonii.
Charles odezwał się pierwszy. „Ma rację, kochanie. Naprawdę wyglądasz trochę blado. Nadal odczuwasz skutki choroby lokomocyjnej?”