Rozdział 116
Nie wiedziałem, że Tina będzie tak bezwstydna, żeby udać, że omdlewa.
„ Prezydencie Fuller, myślę, że ona wkrótce się obudzi” – wypowiedziała chłodno Sonia, opierając ramiona na piersi.
Teraz, gdy nadal była w ramionach Toby'ego, Tina nie mogła powstrzymać się od wywierania większego nacisku na jej rękę, która wisiała w powietrzu. Co ona przez to rozumie? Czy mogła zauważyć, że udaję?