Rozdział 90 Seria ujęć
Olivia jako pierwsza zobaczyła ciało i zaraz po tym wydała z siebie histeryczny krzyk, który był na tyle głośny, że mógł obudzić zmarłego, przerażając przy tym innych ludzi.
„O mój Boże! To cholerny trup. To trup jednego z naszych ochroniarzy”. Wrzasnęła, cofając się o kilka kroków, żeby policjanci mogli się nim zająć. W końcu byli profesjonalistami.
„Pani, czy mogłaby pani być cicho, proszę, albo jeszcze lepiej, nie jest za późno, żeby pani wróciła? Ten człowiek został zastrzelony i nie mamy pojęcia, czy jego strzelec jest gdzieś w pobliżu, czy nie. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy, jest zwracanie na siebie uwagi. Blake zabierze panią z powrotem do miasta”. Powiedział jej jeden z policjantów, wyciągając broń, podobnie jak pozostali.