Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Szokująca wiadomość
  2. Rozdział 2 Złamane serce
  3. Rozdział 3 Obojętność
  4. Rozdział 4 Żadnego wytchnienia
  5. Rozdział 5 Akceptacja
  6. Rozdział 6 Niespokojny
  7. Rozdział 7 Bliskie spotkanie
  8. Rozdział 8 Postawa obojętna
  9. Rozdział 9 Spotkanie
  10. Rozdział 10 Złapany na gorącym uczynku
  11. Rozdział 11 Niedowierzanie
  12. Rozdział 12 Czekałem
  13. Rozdział 13 Złe wieści
  14. Rozdział 14 Zła oferta
  15. Rozdział 15 Przerażony
  16. Rozdział 16 Ulga
  17. Rozdział 17 Atmosfera napięcia
  18. Rozdział 18 Wyrok
  19. Rozdział 19 Spojrzenie w przeszłość
  20. Rozdział 20 Wypadek
  21. Rozdział 21 Ratownik życia
  22. Rozdział 22 Wstrząśnięty
  23. Rozdział 23 Podejrzenie
  24. Rozdział 24 Dżentelmen
  25. Spotkanie Rozdziału 25
  26. Rozdział 26 Konfrontacja
  27. Rozdział 27 Przełom
  28. Rozdział 28 Ta sama stara historia
  29. Rozdział 29 Bomba
  30. Rozdział 30 Ostrzeżenia
  31. Rozdział 31 Nadwyrężona przyjaźń
  32. Rozdział 32 Dziwna prośba
  33. Rozdział 33 Gość
  34. Rozdział 34 Bełkot
  35. Rozdział 35 Niespodziewana wizyta
  36. Rozdział 36 Otwieranie
  37. Rozdział 37 Konfrontacja
  38. Rozdział 38 Tonąca realizacja
  39. Rozdział 39 Oskarżenia i wyznania
  40. Rozdział 40 Spotkanie
  41. Rozdział 41 Błąd
  42. Rozdział 42 Zamówienie
  43. Rozdział 43 Późnym wieczorem drink
  44. Rozdział 44 Odciąć
  45. Rozdział 45 Niedoceniany
  46. Rozdział 46 Informacje
  47. Rozdział 47 Przebudzenie
  48. Rozdział 48 Bezduszny i bezosobowy
  49. Rozdział 49 Fałszywy detektyw
  50. Rozdział 50 Plany

Rozdział 4 Żadnego wytchnienia

Zdeterminowana, by nie narazić się na kompromitację przez utratę opanowania, odwracam się od niego i wracam do swojego stolika. Moje nogi są niepewne, a oczy opuchnięte od powstrzymywanych łez.

Zauważam, że Chloe siedzi teraz z dwoma innymi mężczyznami i kobietą, którzy wszyscy są ubrani w stroje formalne. To muszą być inni klienci, o których mówił.

Okej, może mówił prawdę o tym spotkaniu biznesowym, ale ja nadal mam silne przeczucie, że on i Chloe coś ze sobą łączy.

Widzę to w sposobie, w jaki nie mogą przestać na siebie patrzeć czy się do siebie uśmiechać, a także w ich mowie ciała. Postanawiam przestać się zadręczać i ignorować ich przez resztę wieczoru.

Nie zaznaję jednak wytchnienia, ponieważ gdy tylko siadam, Olivia i jej matka zaczynają robić to, co wychodzi im najlepiej... czyli drażnić mnie, prowokować i wywoływać u mnie jakąś reakcję.

„Bezpłodna, brzydka suko! Nie wiem, co mój brat kiedykolwiek w tobie widział”. Olivia drwi ze mnie po kilku minutach, odkąd wróciłam do stołu.

Słowa te palą mojego so ul jak rozpalony do czerwoności nóż i sprawiają, że nieproszone łzy napływają mi do oczu. Nie pozwalam łzom spłynąć, ale rozpaczliwie je powstrzymuję.

To oskarżenie jest bardzo niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę fakt, że to wina jej brata, że jeszcze nie mam dziecka, a moje życie prywatne nie jest jej sprawą, więc nie zawracam sobie głowy tym, żeby jej o tym mówić.

„Tak. Można by pomyśleć, że do tej pory stałaby się użyteczna i przynajmniej urodziłaby spadkobiercę fortuny mojego syna, ale ona tylko siedzi w domu dzień w dzień, jedząc wszystko, co wpadnie jej w oko, wydając pieniądze mojego syna do woli, nie mając nic do pokazania”. Moja teściowa dodaje swoje uwagi.

„Kiedy więc uwolnisz Liama z kajdan, którymi go związałaś i pozwolisz mu znaleźć kogoś innego, kto dałby mojej matce wnuki, których tak rozpaczliwie pragnie, skoro widać, że zawiodłaś w tym zadaniu, tak jak zawiodłaś we wszystkim w życiu?” – pyta mnie Olivia.

Staram się nie przejmować jej pełnymi nienawiści słowami, ale dziś był dla mnie okropny dzień i trudno mi ignorować jej docinki, jak zwykle. Moje usta otwierają się same z siebie i słyszę, jak mówię.

„Może powinnaś spróbować spełnić rozpaczliwe pragnienie matki, by mieć dzieci, dając jej je sama. Jesteś przecież starsza ode mnie, ale nie potrafisz nawet złapać sobie mężczyzny, nie mówiąc już o zatrzymaniu go na tyle długo, by wyjść za niego i mieć z nim dzieci” – odpowiadam ze złością.

Oboje głośno łapią oddech, słysząc moje słowa, co nie jest zaskoczeniem, bo ani razu, odkąd trzy lata temu wstąpiłam do rodziny, nie odważyłam się odpowiedzieć żadnemu z nich, ani nawet mojemu obojętnemu mężowi.

„Ja... Przepraszam. Nie wiem, co na mnie przyszło... Nie powinnam była...” Zaczynam przepraszać, ale zanim mogę dokończyć wyjąkać swoje przeprosiny, Olivia wstaje z szybkością atakującego węża, wyciąga rękę i zadaje mi donośny policzek.

Mój policzek piecze, jakby został poparzony, i jestem pewna, że gdybym w tym momencie spojrzała w lustro, zobaczyłabym na nim odcisk dłoni Olivii, ponieważ policzek był tak mocny.

Powiedzieć, że jestem upokorzony, to mało powiedziane. W restauracji zapadła śmiertelna cisza i czuję, że wszyscy patrzą na nas.

Jestem zbyt zawstydzony, żeby spojrzeć na stolik Liama i sprawdzić, czy widział, co się właśnie wydarzyło i czy stanie w mojej obronie. Kogo ja oszukuję?

Liam woli nie wtrącać się w sprawy dotyczące jego rodziny i mnie, więc na pewno nie będzie się w to angażował. Jestem tego pewien.

Olivia i jej matka kłócą się o coś poważnego. Matka mówi jej, że powinna poczekać, aż wrócimy do domu, i dopiero wtedy dać mi nauczkę, zamiast urządzać scenę publicznie.

Mija kilka sekund, a ja wpatruję się w swoje dłonie, które leżą splecione na kolanach, dzięki czemu nie mogę patrzeć nikomu w oczy.

Ludzie powoli wracają do swoich rozmów i kontynuują jedzenie. Nikt nie podchodzi do naszego stolika, żeby dowiedzieć się, co jest nie tak, nawet personel restauracji.

Nie mogąc znieść upokorzenia dłużej , wstaję gwałtownie i ślepo idę do toalety, szloch wyrywa mi się z gardła, ale tam spotyka mnie to, co jest dla mnie ostatnią kroplą goryczy tej nocy... albo tak myślę w tamtej chwili.

Nie mam pewności, że straszne wydarzenia tej nocy jeszcze się nie skończyły, ale dowiaduję się o tym chwilę później, kiedy dochodzę do toalety.

Tam, w pustej toalecie, natknęłam się na mojego męża, o którym nawet nie wiedziałam, że wstał od stolika, namiętnie całującego swoją byłą żonę, tę samą kobietę, którą nazywał wspólniczką biznesową.

تم النسخ بنجاح!