Rozdział 6 Niespokojny
Punkt widzenia Dereka
Całe moje ciało boli jak diabli, a głowa wali mi jak milion żołnierzy, ale nie idę do domu. Zamiast tego idę prosto do biura, ubrany w koszulę i spodnie, które miałem na sobie wczoraj na kolacji, chociaż nie noszę garnituru.
Nie chcę mieć do czynienia z Sophią i oskarżeniem, które bez wątpienia pojawi się w jej oczach, gdy mnie zobaczy. Wczorajszy wieczór był dość chaotyczny, ale nie jestem jeszcze gotowy, żeby cokolwiek komukolwiek tłumaczyć.