Rozdział 290
Vivian zmarszczyła brwi. „Finnick, naprawdę nie musisz tego dla mnie robić. Powinieneś – ”
Nagle złapała oddech, a całe jej ciało się napięło. Ręka Finnicka właśnie przesunęła się wzdłuż wewnętrznej strony jej ud.
Spojrzał na jej rumieniącą się twarz i parsknął śmiechem. „Hmm? Vivian, o czym właściwie myślisz?”