Rozdział 291
Przesunęła talerz w stronę Vivian, mówiąc: „Zrobiłam twoje ulubione kruche ciasteczka. Zjedz je, póki gorące”.
„ Mamo, zadaję ci pytanie! Skąd go znasz?”
Uśmiechając się, Rachel wyjaśniła: „Kiedyś byłam pokojówką w rodzinie Morrisonów. W tamtym czasie moim głównym zadaniem było opiekowanie się Benedictem. Dlatego jesteśmy tak blisko. Nie masz pojęcia, jakim pięknym chłopcem był! Byłam oczarowana jego słodyczą. On również mnie polubił, zawsze biegał wokół mnie i nazywał mnie panią Rachel. Był takim posłusznym dzieckiem!”