Rozdział 676 Słaby człowiek
Przechodząc przez mały ogródek przed dziedzińcem, Rachel zobaczyła trzypiętrowy dom. Gdy się do niego zbliżyła, z wnętrza unosił się wyraźny aromat ziół.
Rachel weszła do domu, zapach ziół unosił się w powietrzu tak silnie, że wywołał u niej gorzki smak w gardle.
„Pan Gibson?” W salonie było słabo oświetlone, a światło dawała tylko jedna lampa.