Rozdział 57 Kto jeszcze będzie na imprezie
Następnego ranka Rachel obudziła się przy dźwięku budzika. Wyłączyła go i przez chwilę leżała na łóżku, gapiąc się na nieznany sufit w osłupieniu, zanim zdała sobie sprawę, że nie jest w domu, ale w swoim pokoju hotelowym w Yaprye.
Wylądowali o trzeciej nad ranem i o tej porze była tak śpiąca, że ledwo mogła utrzymać oczy otwarte. Kiedy w końcu dotarli do hotelu i zaprowadzono ją do jej pokoju, pomyślała, że słyszy, jak Victor rozmawia z Ivanem o niej, ale nie była pewna.
Dźwięk dzwonka do drzwi