Rozdział 503 Jak mam cię nazywać
Asystentka zamarła na moment, oszołomiona i zdezorientowana, dlaczego Rachel nagle rozmawiała z nią na ten temat tak poważnie. Uśmiechnęła się niezręcznie i powiedziała: „Wiem, panno Bennet”.
Rachel wbiła w nią wzrok, jakby sprawdzała, czy dziewczyna na pewno zrozumiała, czy nie.
Asystent spojrzał na mężczyznę na scenie i powiedział cicho: „Wiem aż za dobrze, że pan Bentley nigdy nie będzie mój. Ktoś taki jak ja na niego nie zasługuje. Proszę się nie martwić, panno Bennet. Mam jasną świadomość swoich ograniczeń”.