Rozdział 504 Skąd wiedziałeś
„Pan Sullivan?” Źrenice asystentki rozszerzyły się, gdy zobaczyła mężczyznę w okularach przeciwsłonecznych przed sobą. „Ale czy on nie...?”
Mężczyzna powoli zdjął okulary przeciwsłoneczne, odsłaniając swoje urzekające ciemnobrązowe oczy. Chociaż Rachel tak bezpośrednio ujawniła jego tożsamość, nie wydawało się to go obchodzić.
„Rachel, moja szwagierko” – przywitał się mężczyzna z uśmiechem. „Jestem zaskoczony, że wciąż nie mogę się przed tobą ukryć”.