Rozdział 457 Porwanie Część czwarta
Była późna noc i wokół nich panowała ciemność.
Minibus i pojazd jechały wyboistą górską drogą prosto w głęboki las. Około pół godziny później pojazdy w końcu się zatrzymały.
Na tylnym siedzeniu minibusa Victor nie mógł się ruszyć, z oczami zakrytymi opaską na oczy i nadgarstkami i kostkami związanymi liną konopną. Po zatrzymaniu się minibusa mężczyzna siedzący na siedzeniu pasażera wysiadł, otworzył tylne drzwi i pochylił się, aby wyciągnąć Victora z pojazdu.