Rozdział 267
Jakiś czas później ochroniarz, którego Ian wysłał na misję, powrócił.
„Panie, bardzo przepraszam, że nie udało mi się zatrzymać tego samochodu. Było jasne, że byli w pełni gotowi. Potrafili nas zignorować strategicznym manewrem, gdy ich ścigaliśmy”.
Twarz Jeana pociemniała. Nie wyglądał na zbyt szczęśliwego.